piątek, 28 marca 2014

Rozdział 4

Violetta
Ja wtuliłam się do Leośka

Gdy rozejrzałam się po sali każda dziewczyna była wtulona w swojego chłopaka i na odwrót. Tylko Andres i Gregorio stali sami.
-Chciałbym wam kogoś przedstawić i kogoś kto tu już był.-powiedział Gregorio-To jest Clara nowa nauczycielka nowego przedmiotu czyli uczenia się grania na
 instrumentach na których nie umiemy sami sobie wybierzecie jakie o będą...
-Clara jest dziewczyną Gregoria!!!-krzyknął Beto
-A ta druga osoba to- przerwał mu Pablo...
Andres
-Libi!-gdy usłuszałem to imię nogi się pode mną ugięły. LIBI LIBI LIBI!!!
Opanowałem się i do niej podbiegłem a ona do mnie.
Leon
Andres i Libi to to takie słodkie...
Boże wpadłem na genialny pomysł!! Powiem Andresowi  o nim!
Viola
Oni słodko razem wyglądają...
Nagle zaczęło grzmieć,błyskać i padać.Zrobiło się ciemno
-Coś mi się wydaję że do domu dzisiaj nie wrócicie...-rzekł nasz dyrektor.
-CO?!krzyknęliśmy wszyscy
-Czyli będziemy tu spać? Wszyscy? Razem?-pytał się MÓJ powtarzam MÓJ Leosiek
-Na to wygląda-odpowiedziała mu Angie-To było zaplanowane...
-Jak to zaplanowane?-zdziwiła się Cami
-No to miała być niespodzianka...Wasi rodzice wiedzą-Wyjaśniała Jackie
-A piżamy,śpiwory,poduszki,szczoteczki?-zaciekawiłam się
-Wszystko mamy-oznajmił z radością Beto-Dostaliśmy wszystko za udział w You-Mixie!A jakie to zobaczycie!
*Parę minut później*
Każdy miał swój sprzęt. Ale jaki! Dziewczyny miały fioletowo-szare śpiwory i tak dalej a chłopaki niebieskoszare. I to z naszymi inicjałami! ŁAŁ!
-Nauczyciele  będą spali w innej sali-Oznajmił Pablo-Chcecie żeby chłopaki i dziewczyny spały oddzielnie?
-Nie!-powiedziałam,musiałam coś wymyślić bo chciałam spać wtulona do MOJEGO Leośka.Bardzo boję się burzy!- Przecież w innych są instrumenty,mikrofony itp. a tylko w sali do tańczenia jest wystarczająco dużo miejsca- Ufff coś wymyśliłam...
-Właśnie!-krzyknęli: Marco,Fran i Leosiek
-No dobra-Powiedział Pablo śmiesznie poruszając brwiami
Wszyscy się ułożyli ze śpiworami i poduszkami oprócz Leonetty. Tak Leonetty czyli mnie i Leośka wymyśliła to Cami. Fran i Marco to Marcesca, Ludmi i Fede to Fedemiła, Cami i Broduey to Bromi (to akurat my wymyśliliśmy), Diego i Lara to Dielara, Naty i Maxi to Naxy, Andres i Libi to Libres*, nauczyciele to:
Pablo i Angie to Pablengie, Beto i Jackie to Jackieto*, A Gregorio i Clara? To emm o! Grela! Hahaha
-Violusiek! Nie mamy się gdzie położyć!-Krzyknął Leosiek
-Violusiek?-zapytały jednocześnie Cami i Fran
-Leosiek, znajdziesz nam jakieś miejsce? Bo ja muszę z dziewczynami pogadać. Zresztą jest jest 14:00. Godzina od rozpoczęcia więc jeszcze dużo czasu...
- Wiem, ale chcę się położyć. Wymyślę gdzie jak mi coś w policzek dasz!
-Mogę ci dać z liścia-i zaczęłam się śmiać z samej siebie dziewczyny zresztą też
-Wolał bym buziaka-uśmiechnął się a jego słodkie bardzo  (czyt. baaaaaaaaaaaaaaardzo) słodkie dołeczki się pokazały a potem wystawił policzek.
Zaczęłam się  zbliżać żeby go pocałować w to co chciał. Ale chyba wolał w coś innego bo w ostatniej chwili się odkręcił i mnie pocałował w usta a ja odwzajemniłam pocałunek
-Gołąbeczki może koniec?-Szkoda świetnie całuje...
-Szkoda-powiedział Leosiek
Zaczęłam opowiadać dziewczynom o naszym ,,spacerze"
i pocałunku i o Luci głupiej, durnej, (...) Luci
Leon
Poodsuwałem trochę sprzętu i zrobiło się miejsce, będziemy leżeć tak: Ja od ściany potem Violusiek, następnie Fran a dalej Marco i tak dalej..
Idę sobie i nagle J*b! Leże i się śmieje... Potknąłem się o własną nogę!
-Ej stary nic ci nie jest?-zapytał Maxi dusząc się ze śmiechu
-Za dużo wody święconej...-Powiedział mój kochany braciszek
Widziałem idącą (i śmiejącą się) Violę ale gdy usłyszała Diega to usiadła i schowała głowę w rękach a ja nadal leżałem i się śmiałem jak zresztą wszyscy...
-Kto chcę Pizz... Co tu się stało?!-spytał Pablo niosąc 2 pizze
-Bo ja... haha No ten hahah-kurdę haha
-Wyw.. haha Wywalił się!!-Mówiła Fran
-Aha skoro wszyscy się śmieją to ja ci pomogę wstać.-Odłożył je i podszedł do mnie
Ludmiła
Pablo wyciągnął rękę do Leona a on go pociągnął go do siebie.Na początku był wkurzony ale potem śmiał się z nami. Pociągnęłam  Fede za rękę i on się wywrócił ale ja z nim. Leżałam na jego klacie patrzyliśmy sobie w oczy.Wszyscy się śmiali a my byliśmy blisko pocałunku. Całuję niesamowicie! To dzięki niemu się zmieniłam. Jest dla mnie najważniejszy. Rodzina mnie odrzuciła i teraz mieszkam u niego.
Violetta  
Zobaczyłam całującą się Fedemiłe. To takie słodkie ale potem się śmiali tak jak my. Dołączyli do nas wszyscy nauczyciele i doszły poduszki do tego. Tylko Lucia i Nicolas siedzieli i rozmawiali.
Po jakiś 10-15 minutach bitwy byliśmy zmęczeni i zjedliśmy pizze była najlepsza jaką jadłam
 Godzinę później
-Jest 16:36 co robimy?-zapytał Broduey
-Śpiewamy!Krzyknęła Lara
^*^*^*^*^*^
*Sama wymyśliłam xD
*To też xD
^^^
No koniec przepraszam że mnie nie było tyle ale szkoła. Moja pani powiedziała że marzec najbardziej pracowity miesiąc więc wiecie.wynagrodziłam wam to długim (jak na mnie  0.0 ) rozdzialikiem  pa pa!

2 komentarze: